Pod osłoną nocy Google odpaliło w Polsce usługę Muzyka w Google Play.
Muzyka Google Play to jedyna oferta na rynku, która łączy trzy funkcje: usługę streamingową (All Access), Bibliotekę własnych mp3, przechowywanych w chmurze oraz Sklep Play z muzyką. Możliwość wgrania do 20 tys. własnych utworów daje bezpłatny dostęp do naszej muzyki na każdym urządzeniu, wszędzie gdzie jesteśmy. Dodatkowo wprowadzamy usługę All Access w bardzo atrakcyjnej cenie – wszyscy otrzymują darmowy pierwszy miesiąc, a ci którzy zdecydują się skorzystać z oferty promocyjnej do 15 sierpnia, utrzymają cenę 15,99 zł miesięcznie tak długo jak ich konto będzie aktywne.
Tyle od Marcina Karnowskiego, dyrektora marketingu Google w Polsce (źródło Antyweb)
O ile usługa streamingowa jakoś specjalnie mnie nie rusza, bo trudno o to, by w tak wypełnionym tego typu serwisami rynku, pojawiło się coś nowego, to bardzo cieszy mnie fakt, że Polacy będą mogli kupować muzykę w Sklepie Play. Jest to super wiadomość szczególnie dla artystów, którzy powinni zacząć sprzedawać teraz dużo więcej plików. Nie ma opcji, liczba użytkowników Androida w porównaniu do tych, którzy mają iOS, musi się przełożyć na sprzedaż, więc zanosi się na to, że w najbliższej przyszłości ZPAV będzie przyznawał dużo więcej Złotych Płyt niż dotychczas. Przynajmniej taką mam nadzieję.
Przy okazji przypominam, że dzięki Music Kickup można za darmo (zachowując wszystkie prawa) umieścić swoją muzykę na Spotify, Deezerze, iTunes czy właśnie Google Play. Nie dostaję od nich ani grosza, ale nie znam lepszej oferty – jeśli ktoś z Was zna, to dajcie znać w komentarzach.
Reasumując – bardzo dobrze, że Google Music wchodzi na polski rynek właśnie teraz. Nie jest specjalnie za późno, Polacy nie mają jeszcze nawyków kupowania plików mp3 tak zakorzenionych, że trudno byłoby te nawyki zmieniać. Z drugiej strony widać już, że muzyka cyfrowa sprzedaje się coraz lepiej i chyba nie ma innej możliwości, żeby nie było jeszcze lepiej.
Sieć muzyki 