Warszawiacy na Spotify słuchają Taco Hemingwaya

Nie ma szans, jeśli oczywiście interesujecie się muzyką, abyście nie słyszeli o Taco Hemingwayu. Jak zauważył Kuba Ambrożewski, brakuje jeszcze tylko, aby spropsował go profil Ocieplanie wizerunku Jarosława Kaczyńskiego. W każdym razie, Spotify udostępniło fajne narzędzie pokazujące, jakie utwory są popularne w największych polskich miastach. Playlistę kawałków, których warszawiacy słuchają częściej w porównaniu do mieszkańców innych miast, otwiera właśnie Taco Hemingway. W Lublinie słucha się Chonabibe (zespół z Lublina), a w Sosnowcu (nazwa playlisty – The Sound of Sosnowiec, jak dumnie to brzmi?) Gangu Albanii.

Wydaje się, że taka mapa jest raczej niepotrzebnym do niczego bajerem, ale sam spędziłem kilkanaście minut, na sprawdzanie, czego słucha się tu i tam. Próbowałem znaleźć jakieś brytyjskie miasto, gdzie w top100 znalazłoby się coś polskiego (mój typ – Gang Albanii), ale odpuściłem po 5 próbach. Jeśli ktoś ma więcej czasu i chciałoby mu się to sprawdzić, to będę wdzięczny za feedback w komentarzu.

Przy okazji – polecam recenzję twórczości Taco autorstwa Łukasza Łacheckiego.

Warszawiacy na Spotify słuchają Taco Hemingwaya

Streaming w ciągu 3 lat przegoni sprzedaż fizyczną i cyfrową?

Taką tezę stawia Tim Ingham w artykule HOW LONG WILL STREAMING TAKE TO DOMINATE THE MUSIC BUSINESS? Według wyliczeń MBW, które oczywiście nie zakładają na przykład tego, że coś mogłoby zahamować wzrost przychodów ze streamingu, już za 3 lata. Może też być tak, że kiedy Apple w końcu zrobi coś z zakupionym nie tak dawno Beats, rynek nagle przyspieszy.

W każdym razie jednak, stety lub niestety, tak szybkie nadrabianie dystansu przez streaming możliwe jest głównie dzięki temu, że rynek muzyczny kurczy się. W ciągu ostatnich 8 lat w USA zmnieszył się o 43%! W tym samym czasie streaming wzrósł z 1,4% do 21%.

Według prognoz MBW w Wielkiej Brytanii streaming najprawdopodobniej będzie miał ponad 50% rynku w 2017 roku.

Co ciekawe, we Francji i Niemczech przejęcie rynku przez streaming może się dokonać nie wcześniej niż w 2022 (FR) i 2027 (GER) roku.

Źródło: Music Business Worldwide

Streaming w ciągu 3 lat przegoni sprzedaż fizyczną i cyfrową?

Aloe Blacc potrzebował dolara, dostał 4000 (za 168 milionów odtworzeń w Pandorze)

Kolejna część dyskusji pt. ile muzycy zarabiają na serwisach streamingowych. Aloe Blacc, współautor hitu „I Need a Dollar” przyznał, że, będąc także współautorem megahitu „Wake Me Up” Aviciiego (największa liczba streamów w historii Spotify), dostał z Pandory (168 milionów odtworzeń) czek na 4000 dolarów. Szału nie ma.

Źródło: Digital Music News

Aloe Blacc potrzebował dolara, dostał 4000 (za 168 milionów odtworzeń w Pandorze)

Calvin Harris przekroczył granicę miliarda odtworzeń w Spotify. Ile zarobił?

Calvin Harris jest pierwszym Brytyjczykiem, któremu udało się dokonać tej sztuki. Miliard odtworzeń oznacza, że gdyby jedna osoba chciała sama przesłuchać tyle razy utwory Harrisa, musiałaby na to poświęcić 5000 lat.

Szacuje się, że Spotify wypłacił wytwórni Szkota za te odtworzenia około 7 milionów dolarów.

Źródło: Mix Mag

Calvin Harris przekroczył granicę miliarda odtworzeń w Spotify. Ile zarobił?

Liczba utworów kupowanych na iTunes spadnie o 39% w ciągu 5 lat

Według badań opublikowanych przez MIDiA w ciągu nadchodzących 5 lat liczba utworów sprzedawanych na iTunes spadnie o 39%. Już w tym roku, po raz pierwszy w historii, mogliśmy obserwować spadek tej liczby w zestawieniu rok do roku. Taki trend będzie się utrzymywał i trudno obecnie wymyślić, co mogłoby zmienić obrót spraw. Wszystko wskazuje na to, że nie ma odwrotu od streamingu – jak w takiej sytuacji będą radzić sobie artyści i wydawcy?

Źródło: Digital Music News

Liczba utworów kupowanych na iTunes spadnie o 39% w ciągu 5 lat

Ile artyści zarabiają na Spotify, Youtube i iTunes? Kolejny głos w dyskusji

Portal Digital Music News opublikował dane, jakimi zechciała się podzielić wiolonczelistka Zoë Keating (34000 fanów na FB, 1200000(!!!) followerów na Twitterze). Patrząc na poniższe tabele, można się zorientować, ile dzięki muzyce cyfrowej zarabiają całkiem popularni artyści niezależni w USA.

Jak łatwo policzyć Zoe zarobiła ponad 80000$ ze sprzedaży plików cyfrowych i streamingu. Moją uwagę zwrócił przede wszystkim fakt, że jedno odtworzenie w Spotify jest 7 razy bardziej opłacalne niż odtworzenie w YouTube, choć Zoe zastrzega, że większość jej wyświetleń na YT pochodzi ze źródeł, które nie dały jej nic zarobić.

Źródło: Digital Music News

Ile artyści zarabiają na Spotify, Youtube i iTunes? Kolejny głos w dyskusji

Shazam będzie także wydawał muzykę?

Shazam-Logo

Warner Music Group i Shazam podpisali umowę, na mocy której powstać ma label wydający muzykę tych, którzy jeszcze nie są związani z żadną z dużych wytwórni. Label nazywać się ma po prostu Shazam a wydawać w nim będą Ci, których wypatrzą A&R Warnera gdzieś w shazamowych wynikach wyszukiwania. Współpraca ma także na celu wypromowanie w Shazam artystów, którzy już są związani z WMG. W praktyce pozwoli to od razu skontaktować się z osobą, której spodobał się utwór np .Wiza Khalify i zaoferować jej inne utwory, zakup płyty, koszulki, czegokolwiek.

O tym, jak dużą bazę użytkowników ma Shazam mogą świadczyć wyniki z tegorocznego finału Super Bowl. Aplikacja rozesłała 10 milionów powiadomień o tym, żeby używać jej w trakcie show. W efekcie około miliona osób shazamowało w trakcie finału z czego 54000 kupiło utwory, które wtedy wyemitowano.

Dane z Shazam Charts są wykorzystywane np. przy układaniu playlist radiowych o czym otwarcie mówi George Ergatoudis, szef muzyczy BBC Radio 1. Serwis posiada na prawdę masę danych, które mogą zarówno w trakcie prowadzenia labelu, dlatego też należy pogratulować Warnerowi, że to właśnie im udało się wejść we współpracę z Shazamem.

Obecnie Shazam ma ponad 420 milionów użytkowników w 200 krajach.

Shazam będzie także wydawał muzykę?

Dane ze streamingu będą wliczane do UK Charts

singleKrótka informacja dla wszystkich tych, którzy tak jak ja starają się śledzić to, co dzieje się na brytyjskim rynku muzycznym. Istnieje tam instytucja pt. Official Singles Chart, której podporządkowany jest cały rynek. Media dwa razy w tygodniu relacjonują wyścig o to, kto zdobędzie pierwsze miejsce (raz na półmetku tygodnia, drugi raz, kiedy już jest wiadomo kto zdobył numer jeden) a wytwórnie rzecz jasna robią wszystko, aby to byli ich artyści.

Liście przebojów podporządkowywane są także premiery singli. Każda wytwórnia stara się rozłożyć premiery tak, aby co tydzień mieć przynajmniej jeden „strzał” mocniejszy od konkurencji.

Do tej pory UK Charts powstawały w oparciu o dane sprzedaży, ale ma się to zmienić. Jak poinformował szef muzyczny BBC Radio1/1Xtra w niedługim czasie do wyników będą doliczane także dane z serwisów streamingowych.

Polski problem oczywiście nie dotyczy, bo nie mamy jednej listy przebojów dla singli. Jest płytowy i archaiczny (zobaczcie jak ta strona w ogóle wygląda, plus domena onyx.pl) OLiS. Z tego co wiem, to jakiś czas temu podjęto rozmowy na temat powstania oficjalnej listy przebojów dla singli, ale tyle czasu minęło od tej plotki, że chyba należy ją uznać za nieaktualną/nieprawdziwą.

Źródło: musically.com

Dane ze streamingu będą wliczane do UK Charts

Czego słuchają mężczyźni, czego słuchają kobiety?

Mark Mulligan na swoim blogu zamieścił bardzo ciekawe dane obrazujące, jacy wykonawcy są najczęściej słuchani przez mężczyzn a jacy przez kobiety. Liczby, na których się oparł pochodziły z EchoNesta a punktem wyjścia do jego wpisu było to, jaką muzykę powinny polecać serwisy typu Deezer, Spotify czy Beats swoim nowym użytkownikom, kiedy jeszcze nie wiedzą nic na temat ich gustu.

Podczas rejestracji najczęściej wymagane jest, aby podać płeć, więc serwisy, znając ją i znając dane podane przez Mulligana, mogą spróbować polecić nam jakichś artystów.

plec

Powyższy wykres, który w pełnym rozmiarze znajdziecie tutaj, pokazuje, jak bardzo gust mężczyzn różni się od gustu kobiet. Mało jest takich artystów, jak np. Bruno Mars, który znajdowałby się wysoko u obu płci (jego wysoka pozycja potwierdza jedno, o czym nie ma mowy w tekście – dane muszą dotyczyć USA). Na czerwono zaznaczono tych wykonawców, którzy nie znaleźli się w TOP40 u przeciwnej płci. Widać, że jest ich  25-30% a więc całkiem sporo.

Mark Mulligan niczego nowego nie odkrył, wszyscy bowiem wiemy, że istnieje coś takiego, jak muzyka dla facetów i dla kobiet, ale mimo wszystko warto zapoznać się chociażby z powyższym wykresem. Dla wszystkich firm związanych z muzyką takie dane są raczej oczywiste, ale ich znajomość może Wam pozwolić zrozumieć dlaczego po odpaleniu jakiegoś serwisu po raz pierwszy, proponowani są Wam tacy a nie inni wykonawcy.

Czego słuchają mężczyźni, czego słuchają kobiety?

DJ Spotify: oto zwycięzca Midem Hack Day

W dniach 1-5 lutego, we francuskim Cannes odbyła się jedna z większych konferencji poświęconych, najogólniej rzecz biorąc, muzyce i nowym technologiom w muzyce.

W trakcie imprezy odbył się także Midem Hack Day. Były to właściwie dwa dni, podczas których developerzy pracowali nad aplikacjami muzycznymi. Najlepszym hackiem głosami jury i samych hakujących ogłoszono DJ Spotify autorstwa Yuli Levtona. Nazwa appki mówi sama za siebie. Jej prezentację możecie zobaczyć na filmie poniżej (start 32:00) a szczegóły na jej temat znajdziecie na blogu Levtona.

DJ Spotify pokazuje, że niezagospodarowana jest jeszcze nisza serwisów streamingowych dla didżejów i należy się spodziewać, że po tym jak na górze będzie trwać walka gigantów: Spotify vs. Deezer vs. Rdio vs. Beats, to w podziemiach będą powstawać serwisy albo skupiające się na jakimś gatunku albo właśnie dla didżejów.

Wszystkie 18 hacków znajdziecie tutaj.

DJ Spotify: oto zwycięzca Midem Hack Day